Czy rozumiecie, co wam uczyniłem?
Przy dźwięku kołatek, Jezus zostaje przeniesiony do ciemnicy. Kończy się Wielki Czwartek. Ten, który panuje na niebiosach, nie dość, że przyjął postać człowieka, postanowia uniżyć się ostatecznie. Bóg wstaje od wieczerzy i zdejmuje szaty, i przepasuje się ręcznikiem. Klęka wobec swoich uczniów i umywa im nogi. Czyni to, co w domu czynił ostatni z niewolników.
Bóg pyta, „Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie Nauczycielem i Panem i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem.” (J13,12b-15) Jezus pokazuje jak bardzo nas kocha i nas wzywa do takiej miłości.
Jezus ustanawia sakrament Eucharystii. Benedykt XVI nazwał ją wręcz “sakramentem miłości”:
Sakrament miłości, Najświętsza Eucharystia jest darem, jaki Jezus Chrystus czyni z samego siebie, objawiając nam nieskończoną miłość Boga wobec każdego człowieka. W tym przedziwnym sakramencie objawia się miłość największa, ta, która przynagla, by „życie swoje oddać za przyjaciół swoich” (J 15, 13). Istotnie, Jezus „do końca ich umiłował” (J 13, 1). Tymi słowami zapowiada Ewangelista Jego gest nieskończonej pokory: zanim umarł na krzyżu za nas, przepasawszy się prześcieradłem, umył uczniom nogi. Tak też, w sakramencie Eucharystii Jezus nadal miłuje nas „aż do końca”, aż po dar ze swego ciała i swojej krwi. Jakież zdziwienie musiało napełnić serca Apostołów wobec czynów i słów Pana podczas tej Wieczerzy! Jakiż zachwyt winna wzbudzić w naszym sercu tajemnica Eucharystii! (Sacramentum Caritatis 1)
Właściwą relację chrześcijanina wobec Eucharystii opisuje starotestamentalna Księga Pieśni Nad Pieśniami:
„Niech mnie ucałuje pocałunkami swych ust! Bo miłość twa przedniejsza od wina. Woń twych pachnideł słodka, olejek rozlany – imię twe, dlatego miłują cię dziewczęta. Pociągnij mnie za sobą! Pobiegnijmy! Wprowadź mnie, królu, w twe komnaty! Cieszyć się będziemy i weselić tobą, i sławić twą miłość nad wino; [jakże] słusznie cię miłują!” (Pnp 1,2-4)
Chciejmy przyjąć miłość Jezusa, jego uniżenie przed nami, chciejmy przyjąć jego miłość. Chciejmy przyjąć kruszynę chleba, którą nam daje. Chciejmy zapłakać nad swoimi grzechami, umiejmy na miłość Boga, którą On nam daje odpowiedzieć swoją miłością. Chciejmy mu dać, choć odrobinę siebie, odrobinę swego serca…