Requiem aeternam…. Dzień Zaduszny 2025
W ramach tegorocznego rozważania zaduszkowego, publikujemy tekst Zaduszki odnaleziony w wileńskiej Jednodniówce Poświęconej Ku Czci Zmarłym Drogim Nam Osobom i Poległym Bohaterom w Obronie Ojczyzny z 1933r. Tekst opublikowano w serwisie Polona.
Jest jeden dzień w roku, w który milknie wszelki wesoły gwar, ucicha śmiech, serce każdego człowieka ściśnięte drga bólem, przepełnione żalem, a w oczach lśnią łzy.
To Zaduszki! Święto Umarłych!
Święto, tak święto umarłych, w którem idziemy do świątyń i na cmentarze, aby oddać cześć Ojcu Najwyższego za tych wszystkich, co już stamtąd odeszli od nas, i w którem składamy hołd tym, co odeszli od nas odwołani przez Pana nad Pany, by tam — na drugim świecie, czekając zmartwychwstania i wiecznego żywota.
Oni ściągają dla nich spokój, a w zbolałych duszach pokój.
W dniu ku niebu niezliczone modlitwy, westchnienia i łzy, co do cześci żyją i że będą wiecznie.
Ta modła — to źródło pociechy i błogosławieństwa dla wszystkich, którzy mogą go w chwili, kiedy kładą na mogiłach najdroższych nam osób.
Ta wiara w nieśmiertelność duszy wyzwala żyjących od strachu śmierci, dodaje im mocy i siły do walki z przeciwnościami i niebezpieczeństwami.
Ta wiara pobudza wszystkich do czynów szlachetnych, ofiarnych i wzniosłych.
Życie chrześcijańskie to walka bez przerwy o to, by dusza jego nie została poniżoną przez ciało. Ta wiara, wpojona w naukę Chrystusa, który nas odkupił i przywrócił do łaski Bożej, powinna być dla nas podporą i nadzieją.
Powinniśmy w każdej chwili myśleć o sobie i o tych, z którymi obcujemy, ażeby być zawsze przygotowanymi do tej dalekiej pielgrzymki, a szczególnie w chwili, kiedy już będziemy czuli, że kres się zbliża, kiedy Chrystus Pan powoła nas do Swej Chwały, musimy pogodzić się z Bogiem przystępując do Sakramentów Świętych, żałując za grzechy nasze i prosząc o odpuszczenie win. Bóg jest miłosierny, a nasz Zbawiciel i Odkupiciel umarł na krzyżu, aby swoją nieśmiertelnością dał nam wieczne szczęście.
Niestety na świecie, a teraz coraz częściej, jest wielu tych, co nie wierzą w nieśmiertelność duszy.
Wiele jest takich, którzy jeszcze czują się w młodym wieku silnymi i zdrowymi (wyjątki są i w starszym wieku), którzy bluźnią przeciw Bogu, przeciw religii katolickiej i duchowi, który Bóg nam dał, którzy z Sakramentami świętymi i nauką Jezusa Chrystusa Zbawiciela świata i krwi, którą przelał za nasze grzechy, odwracają się od naszego zbawienia.
Większość jednak tych śmiałków, co tak odważnie za życia głoszą, że nie ma Boga, nie ma nieśmiertelności, jeszcze w chwili śmierci i ze strachu wracają się w ostatniej chwili do wiary Chrystusa Pana, wierzą w nieśmiertelność duszy, w Jego Królestwo.
A Bóg jest nad miłosierny, przebacza i daje zbawienie. I tym, co za życia grzeszyli świadomie, zaś zbliżyli się do Niego przypadkiem.
Nie dla wierzących śmierć nie jest straszna.
To nie koniec — to początek lepszego wiecznego życia.
To tylko koniec pielgrzymki ziemskiej, która jest tylko jedną chwilką w porównaniu z życiem wiecznem nieśmiertelnej duszy naszej.
Wielu najbliższych i najdroższych zabrał od nas oddech, skończyła się ziemska pielgrzymka, którą my w dalszym ciągu odbywamy, a która bez nich wydaje się nam jeszcze cięższą i trudniejszą.
Brak tych drogich osób w dniu święta boleśnie odczuwamy, bo wraz z całą masą łez i smutków.
Przed oczami stają wyraźnie ich twarze, wspomnienia o nich snują się bez końca.
Chcemy być bliżej z nimi.
To też w dniu Zaduszek zapełniają się wszystkie cmentarze ludźmi.
Każdy dąży do miejsca spoczynku swych bliskich, by na ich grobach złożyć kwiaty, by ku ich czci zapalić światło i pomodlić się za ich dusze.
I oto stopy mojej płyną łzy żalu i bólu.
Pełno westchnień cichych, wspomnień miłych i szlochów rozpaczy.
I tylko wszędzie z każdego grobu czyjeś usta szepczą te same słowa:
„Wieczny odpoczynek racz dać Panie”.
A słowa modlitwy, połączone w jedną wielką żałobną pieśń, płyną ku górze, ku niebu, ku Temu, który jest Wieczny i Nieśmiertelny.
Całości niech dopełni znaleziony w tej samej Jednodniówce wiersz Requiem Aeternam autorstwa Anieli Kraszewskiej, który posłużył jako podkład dla materiału nakręconego podczas procesji zaduszkowej:



