Kazanie ks. Godka dotyczące pielgrzymowania, 6 sierpnia 2024r.
Każdy z nas dzisiaj staje na swojej własnej górze Przemienienia, aby przyjrzeć się sobie, swojemu życiu i wobec Boga dokonać przemiany serca. Każdy z was wyrusza dziś na swoją własną górę Przemienienia na Jasną Górę, niosąc bagaż życiowych doświadczeń. Jedni mniej, inni więcej, ale każdy z was niesie w sercu intencje swoje i innych.
Drodzy pielgrzymi, wyruszacie w szczególny dzień, kiedy obchodzimy święto Przemienienia Pańskiego. Dziś Chrystus zabiera swoich uczniów na górę, przemienia się i ukazuje swoje bóstwo. Każdy z was wyrusza dziś na swoją własną górę Przemienienia na Jasną Górę, niosąc bagaż życiowych doświadczeń. Jedni mniej, inni więcej, niektórzy dla proku życia, ale każdy ze sobą coś w sercu i duszy. Każdy chce dojść na tę świętą górę i powierzać siebie, swój los, swoje życie, swoją przyszłość Matce, Matce Tego, o którym sam Bóg powiedział: “To jest mój syn, Słuchajcie go”. Matce, która swoją dłonią zawsze wskazuje Chrystusa.
To prośba, przecież nie wystarczy stawać na naszych górach Przemienienia, aby jak najczęściej dokonywał się cud odnowy naszych serc, abyśmy, jak apostołowie na górze Tabor, umieli dostrzegać Boga w naszej codzienności. Każdy z was stając przed jej obliczem, powierza swoje życie opiece Matki Bożej, do której domu idziecie. Ale i także my prosimy, abyście zanieśli w swoich sercach nas, którzy zostają, którzy z różnych względów tej drogi przejść nie mogą. Zanieście nasze troski, radości, nasze smutki, problemy, ale także podziękowania za każdy dzień życia, za każdą chwilę, jaka została nam podarowana.
Niech was Bóg prowadzi i strzeże na każdą chwilę waszego pielgrzymowania, a Maryja będzie przewodniczką na każdy jego dzień. Drodzy, dzień Przemienienia Pańskiego to dzień, w którym Chrystus ukazuje swą boskość, to dzień, w którym Chrystus staje przed każdym z nas, mówiąc: “Ja jestem twoim Bogiem, Ja jestem twoim Bogiem, który przyszedł na świat, aby ciebie zbawić, odkupić, dać ci życie”.
Czasem jesteśmy podobni do apostołów. Nie wiemy, bardzo co ze sobą zrobić. Tak jak Piotr mówi: “Panie, postawimy trzy namioty”, bo sam nie wiedział, co się dzieje, sam nie wiedział, co dokonuje się w tym momencie. I my czasem wobec Boga stajemy zaskoczeni, tacy nieporadni. Ale właśnie ta Jego miłość, ta Jego obecność, ta Jego łaska zawsze nas prowadzi ku Niemu. Ważne, aby każdy nasz dzień był dniem przemienienia, aby każdy nasz dzień był dniem przemiany serca.
Wzrasta to tak, jak wzrasta nasza wiara. Nasze życie możemy zatrzymać się na tym, co mamy, wystarczy, potrzeba więcej, możemy czasem zawrócić, odwrócić, ale też możemy szukać, szukać relacji z Panem Bogiem w codzienności, szukać Go w naszym życiu, szukać Go w drugim człowieku, szukać Go w tym, co niesie życie, co niesie świat, bo On jest, On staje przed każdym z nas i przypomina: “Ja jestem twoim Bogiem, Ja jestem twoim życiem i twoim zbawieniem. Uwierz i pójdź za mną”. Amen.