Parafia Matki Bożej Częstochowskiej
w Mirowie Starym, diecezja radomska
  • Strona główna
  • Informacje
    • O nas
    • Aktualności
    • Ogłoszenia
    • Księża
    • Historia
      • Z dziejów parafii
      • Życiorys ks. Stachury
      • Pogrzeb ks. Bonawentury Stachury
  • Multimedia
    • galerie
    • wideo
  • Kontakt
    • Lokalizacja
  • Facebook
  • Liturgia na dziś
  • Wyszukiwanie
    • Kalendarz
    • Najpopularniejsze w ostatnim miesiącu
    • Najpopularniejsze od początku istnienia strony
    • Słowa kluczowe
DSC_1210

Wielkanoc w poezji ks. Twardowskiego

31 marca, 2013

Wielkanocny pacierz

Nie umiem być srebrnym aniołem –
Ni gorejącym krzakiem –
Tyle Zmartwychwstań już przeszło-
A serce mam byle jakie.

Tyle procesji z dzwonami –
Tyle już alleluja –
A moja świętość dziurawa
Na ćwiartce włoska się buja.

Wiatr gra mi na kościach mych psalmy –
Jak na koślawej fujarce –
Żeby choć papież spojrzał
Na mnie – przez białe swe palce.

Żeby choć Matka Boska
Przez chmur zabite wciąż deski –
Uśmiech mi Swój zesłała
Jak ptaszka we mgle niebieskiej.

I wiem, gdy łzę swoją trzymam
Jak złoty kamyk z procy –
Zrozumie mnie mały Baranek
Z najcichszej Wielkiej Nocy.

Pyszczek położy na ręku –
Sumienia wywróci podszewkę –
Serca mojego ocali

Baranku Wielkanocny

Baranku Wielkanocny coś wybiegł z rozpaczy
z paskudnego kąta
z tego co po ludzku się nie udało
prawda, że trzeba stać się bezradnym
by nie logiczne się stało

Baranku Wielkanocny coś wybiegł czysty
z popiołu
prawda, że trzeba dostać pałą
by wierzyć znowu

jakże

jakże się teraz nie bać –
nie trwożyć –
z tylu ranami naraz
na krzyż Cię złożyć –
Matka Boska się śniła
płakała
jak we mszy świętej
krew Twą oddzielić od ciała
z powrotem piątek
słońce umiera
nie widać
Jeśli Jest miłość przestań się martwić
i śmierć się przyda

Nie zląkł się

Tylko święty Jan umarł w domu na posłaniu
z poduszką pod głową owinięty w śpiwór
jeden nie zląkł się krzyża, jeden stał pod krzyżem
pozostali ze strachu w Wielki Piątek zbiegli

kto ucieka od Krzyża – krzyż większy dostanie

****

Zwyczajny
Nie od święta
właśnie na co dzień
taki co przychodzi w czwartek po środzie
nie martwi się że kiepska pogoda
spokojny że nic się nie stało
bo mleko wykipiało
nie myśli z lękiem
że małe zawsze za wielkie
tłumaczy że ktoś zmęczony
bo serce ma z każdej strony
wie że ktoś zgrzeszył po drodze
a łza mu kapie po brodzie
w kuchni
w przedpokoju
w ogrodzie
mój Bóg zwyczajny na co dzień

Podziel się:

  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • Click to share on Facebook (Opens in new window)

Related Posts

SK BN 2017

czytelnia /

Wierność w życiu chrześcijanina

cover czyt

czytelnia /

Historia i symbolika Wielkiego Piątku

wielkiczwartek3_600x313_thb_98608

czytelnia /

Historia i symbole Wielkiego Czwartku

‹ Rezurekcja › Na falach miłości

Back to Top

© Parafia Matki Bożej Częstochowskiej 2023
Powered by WordPress • Themify WordPress Themes