Parafia Matki Bożej Częstochowskiej
w Mirowie Starym, diecezja radomska
  • Strona główna
  • Informacje
    • O nas
    • Aktualności
    • Ogłoszenia
    • Księża
    • Historia
      • Z dziejów parafii
      • Życiorys ks. Stachury
      • Pogrzeb ks. Bonawentury Stachury
  • Multimedia
    • galerie
    • wideo
  • Kontakt
    • Lokalizacja
  • Facebook
  • Liturgia na dziś
  • Wyszukiwanie
    • Kalendarz
    • Najpopularniejsze w ostatnim miesiącu
    • Najpopularniejsze od początku istnienia strony
    • Słowa kluczowe
ocalicOdZapo0002cover

Historia uśmiechu

12 grudnia, 2014

Zdjęcie, które dziś Państwu prezentuję, prowokuje do małej refleksji na temat historii uśmiechu w fotografii. Dlaczego ludzie na zdjęciach sprzed pięćdziesięciu jeszcze lat mają posępne, pozbawione uśmiechu oblicza?

Przede wszystkim, należy pamiętać o ograniczeniach technicznych.  Pierwsze zdjęcie, Widok z okna przy ulicy Le Gras, wykonane w 1826r. wymagało ośmiogodzinnego naświetlania! Ludwik Daguerre dokonał rewolucyjnego ulepszenia w 1839r. – zmniejszył czas ekspozycji do “zaledwie” 15 minut. Chociaż taki czas nie stanowi problemu już problemu podczas robienia zdjęć krajobrazom, portrety nadal stanowią wyzwanie. Dlatego też ówcześni fotografowie wypracowali kilka prostych zasad: Nie rozmawiać, Nie kręcić się, Nie kichać i na wszelki wypadek – nie uśmiechać się. Uśmiech potrzebuje zbyt wielu mięśni. Ludzie mogą się zmęczyć, zmienić wyraz twarzy i zniszczyć w ten sposób dagerotyp. Nic dziwnego, że ludzie na starych fotografiach wyglądają tak poważnie – musieli bez mrugania patrzeć w obiektyw przez długi czas.

Gdy technika poszła nieco do przodu, odrębną kwestią był brak odpowiedniej opieki dentystycznej. Bez borowania i leczenia kanałowego jedynym ratunkiem dla chorego zęba było wyrwanie go! Ludzie z niekompletnym uzębieniem woleli więc na wszelki wypadek nie otwierać ust podczas sesji zdjęciowej!

Odrębną przyczyną była mała powszechność do zdjęć. Zrobienie zdjęcia było dość kosztowne i etykieta wymagała, by traktować tę czynność z należytą dozą powagi. Fotografie wykonywało się zaledwie kilka razy w życiu więc wypadało wyglądać poważnie.   Poza tym, bogatsi byli bardziej skłonni do uwieczniania się a uśmiech uważany był za domenę niższych sfer!

Dopiero w połowie XX wieku fotografia stała się szybsza, tańsza i powszechniejsza a ludzie zaczęli dbać o zęby. Dodatkowo, w kolorowych czasopismach ludzie zaczęli oglądać zdjęcia uśmiechniętych ludzi a i sami producenci sprzętu fotograficznego starali się pokazywać radość fotografowania w materiałach reklamowych. Zresztą i świat się zmienił – stał się mniej formalny! I wtedy fotografowie zaczęli mówić “Say cheese”!

źródło: http://petapixel.com/2012/11/04/say-prunes-not-cheese-the-history-of-smiling-in-photographs/

 Historia uśmiechu
Kliknij, aby powiększyć

Podziel się:

  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • Click to share on Facebook (Opens in new window)

Related Posts

1948 lub 1949 small

Ocalić od zapomnienia /

Z Chrystusem przez lata i pokolenia

ocalicOdZapo0004. small

Ocalić od zapomnienia /

Dziewczęcy kanon mody sprzed siedmiu dekad

nawieedzenie 1 small

Ocalić od zapomnienia /

Historia najnowsza

‹ Papierowa Jasna Góra › Znak zapytania

Back to Top

© Parafia Matki Bożej Częstochowskiej 2023
Powered by WordPress • Themify WordPress Themes