O, Jezu jakoś ciężko skatowany
1. O Jezu, jakoś ciężko skatowany
Jakoś haniebnie jest zamordowany.
Ref:O anielskie kochanie
Odmieniłoś się w płaczliwe wzdychanie.
2. Już Cię jak łotra powrozy krępują
Już Cię u słupa okrutnie biczują.
Ref:I także Cię częstuje (chwali, wysławia),
Także Cię człowiek, o Królu szanuje.
3. Wisis na krzyzu wszytek obnazony
Jezdeś, o Królu nasz, wszytek zraniony.
Ref: I także Cię częstuje (chwali, wysławia)
Także Cię człowiek, o Królu, szanuje.
4. Ciało podarte, zyły potargane
Twarz posiecona, oczy krwią zalane.
Ref: I także Cię częstuje (chwali, wysławia)
Także Cię człowiek, o Królu, szanuje.
5. Obacz człowiecze, jak cię Bóg miłuje
Jako dla ciebie sobie nie folguje.
Bóg umiera zraniony,
Abyś ty nie był na wieki stracony.
6.Boleje słończe, gwiazdy omdlewają,
Miesiącz się krwawi, niebiosa ustają.
Ref:O anielskie kochanie
Odmieniłoś się w płaczliwe wzdychanie.
7. Pociecho nasza, o Jezu najsłodszy
Ustawas teraz, o Królu najdroższy.
Już tez i my ustajem
Gdy się tak z Tobą, o Jezu, rozstajem.