Kontemplując Miłosiernego
Nabożeństwo Drogi Krzyżowej to duchowy szlak wiernych śladami Chrystusa podążającego na Golgotę. W trakcie rozważania 14 stacji kontemplujemy kolejne etapy Jezusowej męki, próbujemy spojrzeć na nią w perspektywie współczesności i naszych codziennych zmagań z egzystencją. Cierpienie Zbawiciela i jego zbawcza śmierć obejmują bowiem wszystkich ludzi w każdym okresie dziejów świata. Chrystus nie tylko przeszedł swoją drogę krzyżową aż na Miejsce Czaszki aby nas zbawić, ale i nakazał nam wziąć na ramiona nasze własne krzyże i pójść za nim. Wierni temu nakazowi, zgromadziliśmy się w Dąbrówce Warszawskiej na piątej już Diecezjalnej Drodze Krzyżowej. Okazją do dorocznego spotkania była, jak to już zapisało się w naszej tradycji, wigilia święta Miłosierdzia Bożego.
Nabożeństwo poprzedzone zostało uroczyście celebrowaną przez ks. Tomasza Adacha mszą świętą. Niezwykłego splendoru dodał mszy świętej wybór Modlitwy Eucharystycznej. Przyzwyczajeni jesteśmy do drugiej modlitwy eucharystycznej, którą można rozpoznać po tym, że między odśpiewaniem “Święty, Święty, Święty…” a słowami konsekracji: “Bierzcie i jedzcie…”, czas jest stosunkowo krótki i z tego względu jest tak popularna. Jednakże posoborowy Mszał zawiera dość bogaty zasób Modlitw Eucharystycznych, na czele z Pierwszą, zwaną inaczej Kanonem Rzymskim, którą właśnie sprawował ks. Tomasz. Kanon rzymski należy do najstarszych modlitw w chrześcijaństwie, jego korzenie sięgają liturgii judeo-chrześcijańskiej pierwszych wieków, przystosowującej do swoich potrzeb modlitwy sederu paschalnego oraz liturgii synagogalnej. W formie pisanej Kanon istnieje prawdopodobnie od IV wieku. W okresie od VI do XX wieku był sprawowany w prawie niezmienionym brzmieniu, choć forma jego celebracji przechodziła okresy upadku i odnowy. W czasach nowożytnych został najpierw odnowiony w mszale rzymskim Piusa V wydanym po soborze trydenckim w 1570 r., potem także w mszale opublikowanym przez Jana XXIII w 1962 r. Przez wieki był jedyną rzymską liturgią eucharystyczną. W nowym mszale rytu rzymskiego, opublikowanym w wyniku reformy Soboru watykańskiego II, kanon został uzupełniony o inne modlitwy eucharystyczne i odtąd nazywa się go Pierwszą modlitwą eucharystyczną. Przypuszcza się, że początki liturgii Kanonu sięgają środowiska Piotra Apostoła i jego towarzysza Marka Ewangelisty. Według tradycji, to właśnie w rodzinnym domu Marka w Jerozolimie odbyła się Ostatnia Wieczerza. Zgodnie ze słowami Kanonu o ustanowieniu Eucharystii przewodniczący mówi, że Jezus „po wieczerzy wziął ten przesławny kielich w swoje święte i czcigodne ręce” – zaimek „ten” zdaje się wskazywać, że pierwotnie chodziło dokładnie o to naczynie, którego użył Jezus. Kielich mógł być przechowywany ze czcią przez wspólnotę Kościoła zbierającą się razem z rodziną św. Marka, by „spożywać wieczerzę Pańską”, zgodnie z poleceniem Chrystusa: „to czyńcie na moją pamiątkę” (por. Łk 22,19, 1 Kor 11,20). Dziś znajduje się w Walencji i nazywany jest świętym Graalem. Uczcił go papież Benedykt XVI w czasie odwiedzin tego miasta w lipcu 2006 r. Zwrot „ten kielich” pozostał w Kanonie jako prawdopodobne świadectwo apostolskich początków tej rzymskiej modlitwy eucharystycznej.
We mszy świętej, udział brał również diakon Wojciech Jończyk pochodzący z parafi pw. św. Jacka i Katarzyny Aleksandryjskiej w Odrowążu, który udzielił wiernym błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem., przed którym wcześniej odmówiona została Koronka do Bożego Miłosierdzia. Koronka do Miłosierdzia Bożego jest modlitwą wyjątkową, gdyż przekazał ją sam Chrystus. Siostra Faustyna usłyszała ją najpierw we wnętrzu swej duszy i modliła się jej słowami, gdy w wizji zobaczyła anioła, który przyszedł ukarać ziemię za grzechy (Dz. 474-475). Na drugi dzień Pan Jezus dokładnie jej wyjaśnił, jak należy tę modlitwę odmawiać i jak wielkie ma ona znaczenie (Dz. 476); w następnych objawieniach przekazał obietnice, które związał z ufnym jej odmawianiem:
Napisz: Gdy tę koronkę przy konających odmawiać będą, stanę pomiędzy Ojcem
a duszą konającą nie jako Sędzia sprawiedliwy, ale jako Zbawiciel miłosierny.
Po błogosławieństwie zgromadzeni wierni z dekanatu wierzbickiego udali się w drodze krzyżowej leśnymi ścieżkami do 14 stacji zbudowanych przez ks. Bogdana Siurnika, proboszcza parafii w Dąbrówce. Modlitwie przewodniczył diakon Wojciech a rozważania prowadzili członkowie Męskiego Koła Różańcowego w Jastrzębiu. Fizyczna wędrówka za krzyżem poprzez kolejne stacje leśnej drogi krzyżowej sprzyjała kontemplacji. Św. Ignacy Loyola zachęca nas, abyśmy łączyli rozważania męki i śmierci Jezusa z naszymi grzechami. Każe nam prosić na modlitwie o boleść, współczucie i zawstydzenie, że z powodu mych grzechów Pan idzie na mękę, o której już prorok Izajasz pisał:
Lecz on się obarczył naszym cierpieniem,
on dźwigał nasze boleści…
zdruzgotany za nasze winy.
Spadła nań chłosta zbawienna dla nas,
a w jego ranach jest nasze uzdrowienie…
Pan obarczył go
winami nas wszystkich…
za grzechy mego ludu został zbity na śmierć
(Iz 53, 4- 6. 8).
Na koniec, warto podziękować tym, dzięki którym kolejna już Dekanalna Droga Krzyżowa mogła się urzeczywistnić na chwałę Jezusa Miłosiernego – zgromadzonym wiernym, którzy przybyli do Dąbrówki z różnych zakątków naszego dekanatu, wspomnianemu już celebransowi ks. Tomaszowi, diakonowi Wojciechowi, członkom męskiego koła różańcowego, służbie ołtarza, osobom prowadzącym Koronkę,młodzieży dźwigającej krzyż w procesji, niosącemu nagłośnienie, wszelkim osobom pomagającym w organizacji nabożeństwa a przede wszystkim organizatorowi i pomysłodawcy tego dorocznego spotkania modlitewnego, Jurkowi Wiśniewskiemu! Obyśmy mogli spotkać się za rok o tej samej porze i dziękować Chrystusowi za Jego niepojęte Miłosierdzie i prosić o zmiłowanie w godzinie naszej śmierci!
Wideo:
Galeria: